Wednesday, October 16, 2013

ESL - ciąg dalszy... oraz przedmioty wybrane na semestr wiosenny 2014.

Nie wiem czy pamiętacie, ale w moim poprzednim poście o darmowym kursie English as a Second Language na który zdecydowałam się zapisać, mówiłam m.in. o tym, że wypełniałam 3-godzinny test sprawdzający na jakim poziomie mam opanowany język angielski, który poszedł mi tak dobrze, że umówili się ze mną na kolejny test, który miał być trudniejszy. I był... ale dla osoby, której wiedza wychodzi ledwie poza poziom podstawowy. No powiedzmy, że test był na poziomie gimnazjalnym.

Test wypełniłam, oddałam i puścili mnie do domu. Była dość wczesna godzina, więc zdecydowałam, że zajrzę do kilku sklepów. Właśnie wchodziłam do Christmas Tree Store, kiedy w mojej torebce rozdzwonił sie telefon. Dzwoniła babka prowadząca zajęcia ESL by poinformować mnie, że test zdałam na 100% oraz, że chciałaby mnie zaprosić na Orientation czyli chyba takie spotkanie organizacyjne. Hmm... tym bardziej jestem zainteresowana co mi zaoferują... ale dowiem się w przyszłym tygodniu.

Wracając do moich studiów od których miałam chwilową przerwę - tak, ja nie mam wakacji, tzn. nie muszę ich mieć jeśli nie chcę. Nie ma z góry ustalonego czasu wolnego, że np. w lipcu, sierpniu i wrześniu nie ma zajęć na uczelni i uczniowie mają wakacje. Ja mam semestr wiosenny (od stycznia do maja), letni (od czerwca do sierpnia), jesienny (od sierpnia do grudnia) i gdybym zapisywała się na zajęcia każdego semestru to mogłabym przez cały rok nie mieć za dużo wolnego. Są przerwy np. od połowy grudnia do połowy stycznia - wtedy faktycznie zajęć nie ma. Ale mówię o swojej uczelnii i nie wiem jak jest na innych. W razie czego czekam na komentarze studentów z USA jak to u nich jest z przerwami/wakacjami itp. 

Na zbliżający się semestr wiosenny wybrałam cztery przedmioty, czyli 12 kredytów:

Marine Biology - o morzach i oceanach, rybkach, rozgwiazdach i takich tam ;) - zawsze ciekawił mnie ten temat, gdyż mam pewne podwodne plany :D, ale na razie nic więcej nie mówię :)

History of the United States - zawsze fascynowała mnie historia Stanów Zjednoczonych. Przerabiałam już ją na studiach w Polsce, ale chętnie do niej wrócę by odświeżyć wiadomości i może czegoś więcej się dowiedzieć :)

Image Editing (Adobe Photoshop) - kocham robić zdjęcia i od czasu do czasu mam ochotę coś poprzerabiać, a do Photoshopa nie udało mi się jeszcze podejść z powodzeniem, więc już nie mogę się doczekać zajęć! :)

Math ... - uh ah... Nie lubimy się z matematyką za bardzo... Moja nauczycielka z liceum czasem do dziś śni mi sie po nocach. Najczęściej śni mi się to, że opuszczałam zajęcia z matematyki i później martwiłam się czy mnie dalej z taką liczbą nieobecności przepuszczą ;) Na szczęście budzę się rano zlana potem i uświadamiam sobie, że to tylko zły sen  ;) ... Liczę natomiast, że tutaj będzie inaczej, a zanim wybiorę nauczyciela od tego przedmiotu, to dobrze sprawdzę jakie opinie o nim krążą na http://www.ratemyprofessors.com ...

A tak swoją drogą... czy w Polsce mamy odpowiednik strony http://www.ratemyprofessors.com ? Czy korzystacie z niej by ocenić swoich profesorów? Szczerze mówiąc szukałam podobnej stronki, ale kiedy znalazłam podobną to nie mogłam na niej znaleźć swojej polskiej uczelnii. Hm... whatever.

Na moim univerku w USA na szczęście można spojrzeć w rozpiskę zajęć i sprawdzić który nauczyciel i kiedy uczy przedmiotu, który nas interesuje w danym semestrze. A wygląda to mniej więcej tak:

Spring Semester 2014:
Session 1: Math 103 - J. Collins
Session 2: Math 103 - S. Mendoza
Session 3: Math 103 - G. Smith
Session 4: Math 103 - K. Bennett 
 (nazwiska zmyślone ;))

Zwykle zanim wybiorę przedmiot, sprawdzam jakie dany nauczyciel ma opinie wśród swoich byłych studentów. Ale nauczyłam się tego, że nie zawsze należy wierzyć osobom, które jadą po nauczycielu mówiąc, że jest trudny we współpracy czy przesadnie wymagający. Ja zmierzyłam się z takim wcześniej - miał sporo negatywnych opinii spowodowanych tym, że zadawał dużo prac pisemnych, nie tolerował spóźnień nawet o minutkę, ale dzięki tym pracom bardzo dużo się nauczyłam, a pracowałam ciężko i czasem nawet do późna w nocy, ale udało mi się zaliczyć ten przedmiot z oceną końcową: A, więc teraz te oceny profesorów traktuję z przymrużeniem oka. 

17 comments:

  1. Dalej nie mogę się trochę połapać w tym systemie edukacji ale czytam, przyswajam i mam nadzieję niedługo to zrozumieć :-)
    Pozdrawiam Paweł Zieliński

    www.twojwybortwojaprzyszlosc.pl

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja jak o tym tylko sluchalam to tez to byla czarna magia, ale jak juz w tym siedze to wydaje sie dziecinnie proste :D

      Delete
  2. Była taka stronka tarsjusz.pl gdzie można było napisać opinię niemal każdym nauczycielu akademickim w Polsce. Ale ją zlikwidowali że względu na jakieś skargi czy coś. A co do prowadzących przedmioty to u mnie na uczelni na tak zwanym usosie jest napisane jaki nauczyciel jaką ma grupę. Szkoda że w Polsce nie można zapisać się na uczelnie i zapisywać się na wybrane przedmioty tylko trzeba zapisywać się na kierunek i chodzic na z góry narzucone przedmioty.
    Powodzenia z matematyka, ciekawa jestem czego będziesz się uczyć.


    ReplyDelete
    Replies
    1. Czego będę się uczyć? Finite Mathemathics, ale najpierw musze zaliczyc test wstepny, wiec zobaczymy jak to bedzie ...

      Tutaj tez masz z gory narzucone przedmioty, ale raczej to są kategorie z ktorych sobie wybierasz np. masz wybrac 2 przedmioty z Biologii i ja wybralalam "concepts of Biology" oraz "Marine Biology", a moglam wybrac np. o virusach, genetyce, human body itp. Tutaj bardzo sie ciesze, ze moge dopasowac przedmiot do moich zainteresowan w danej dziedzinie.

      Dzieki :D przyda sie przy tej matmie :D

      Delete
  3. Hej,
    Jakbym czytala siebie.Tez korzystam z tej strony gdzie studenci oceniaja profesorow,gdyz pomaga to w wyborze najlepszych profesorow.U mnie przerwa tez jest w tym samym czasie co u Ciebie.Powodzenia z matma.Ja zaczelam matme w tym semestrze i znowu zrezygnowalam.Od dzisiaj biore 2 przedmioty w przyspieszonym trybie.U mnie rejestracja na semestr wiosenny zaczyna sie pod koniec tego miesiaca.Fajne przedmioty wybralas-udanego semestru:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziekuje, Tobie rowniez zycze udanego semestru :D A jakie przedmioty od dzisiaj bierzesz? :)

      Delete
    2. Dzieki:)Biore Social Problems i Natural Hazards and Environmental Geology:)

      Delete
  4. O bardzo ciekawe przedmioty wybrałaś oprócz matmy oczywiście, której nie cierpię :)

    ReplyDelete
  5. O co chodzi z tą liczbą po nazwie przedmiotu? Chodzi mi o te 101, 102, 103.

    ReplyDelete
    Replies
    1. juz wyjasnilam w kolejnym poscie :) dziekuje za to pytanie! :)

      Delete
  6. Wlasnie szukalam takiego posta, w ktorym w sposob klarowany i konkretny byloby opisane jak to wyglada z tymi kredytami. Nie mialam pojecia, ze mozna wybrac sobie przedmioty z zupelnie roznych dziedzin. OK, pogubilam sie :D
    Czyli to nie jest tak, ze wybierasz przypuscmy ekonomie i idziesz programem ekonomii? A moze zalezy to od uczelni?
    Z gory dzieki, m

    ReplyDelete
    Replies
    1. Juz wyjasnilam o co chodzi w nasteonym poscie :) Mam nadzieje, ze tam to lepoiej wytlumaczylam :) To bardzo dobre pytanie, wiec dziekuje Ci za nie! :)

      Delete
  7. Czesc,

    od jakiegos czasu poczytuje sobie Twoj blog i w koncu zdecydowalam sie cos naskrobac.
    Ja mieszkam w NH i studia w Stanach skonczylam ponad 2 lata temu. Z wiekszoscia szkol jest tak jak z twoja - semestr jesienny i wiosenny to 2 glowne semestry. Czasami szkoly maja semestry letnie i przyszpieszone zimowe, ale to zalezy od indywidualnej szkoly. Z mojego doswiadczenia, nie wszystkie zajecia sa oferowane w semestrze letnim i zimowym, tylko te bardziej popularne, wiec lepiej wczesniej planowac, ktore zajecia kiedy sie wezmie.

    Chcialabym jeszcze dodac, ze niektore szkoly maja "trimesters" - czyli 3 semestry w zwyklym roku (jesien i wiosna) - np. Northeastern - zwykle sa to szkoly prywatne.

    Powodzenia w nauce

    ReplyDelete
  8. Czesc,

    od jakiegos czasu poczytuje sobie Twoj blog i w koncu zdecydowalam sie cos naskrobac.
    Ja mieszkam w NH i studia w Stanach skonczylam ponad 2 lata temu. Z wiekszoscia szkol jest tak jak z twoja - semestr jesienny i wiosenny to 2 glowne semestry. Czasami szkoly maja semestry letnie i przyszpieszone zimowe, ale to zalezy od indywidualnej szkoly. Z mojego doswiadczenia, nie wszystkie zajecia sa oferowane w semestrze letnim i zimowym, tylko te bardziej popularne, wiec lepiej wczesniej planowac, ktore zajecia kiedy sie wezmie.

    Chcialabym jeszcze dodac, ze niektore szkoly maja "trimesters" - czyli 3 semestry w zwyklym roku (jesien i wiosna) - np. Northeastern - zwykle sa to szkoly prywatne.

    Powodzenia w nauce

    ReplyDelete
  9. Od jakiegos czasu czytam Twoj blog i w koncu postanowilam cos naskrobac.

    Ja mieszkam w NH, a studia w Stanach konczylam ponad 2 lata temu.
    Z wiekszoscia szkol jest podobnie - 2 glowne semestry (jesienny i wiosenny).
    Dodatkowo, niektore szkoly oferuja zajecia w semestrze letnim i czasami zimowym, ale z mojego doswiadczenia pamietam, ze zwykle oferowane zajecia sa to tylko zajecia popularne (np. gen eds) i czasami trzeba sobie poplanowac co sie kiedy wezmie, jezeli chce sie skonczyc szkole w okreslonym czasie.
    Niektore szkoly (zwykle prywatne) oferuja zajecia w systemie "trimesters" - czyli 3 glowne semestry zamiast dwoch. Jest tak na przyklad z Northeastern.

    Pozdrawiam i powodzenia w nauce

    ReplyDelete
  10. Ja właśnie niedawno zostałam zapytana czy nie chciałabym poprowadzić w collegu zajęć z matematyki ;) Nie żebym, nie lubiła matematyki, ale też nie jestem aż tak dobra by jej uczyć po angielsku ;) Więc podziękowałam ;)
    Mój mąż, z tego co wiem, na jednej uczelni (we wspomnianym wyżej collegu) ma wykłady do końca października (oby, bo mieszkamy daleko i na paliwo wydajemy 200$ miesięcznie), na drugim uniwersytecie właśnie do połowy grudnia. Trzeci to studia dla dorosłych więc zupełnie inne przerwy.
    Ja chciałam się zapisać jeszcze w tym roku na kurs CNA, ale najpierw muszę znaleźć pracę by na nie zarobić. Może już w przyszłym tygodniu sie to uda ;) A na razie trzeba jeszcze zdać prawo jazdy, bo niedługo mija rok od przylotu i międzynarodowe straci ważność :(

    ReplyDelete